Kadencje pod znakiem spotkań

Kadencje pod znakiem spotkań
2024-04-05

Jestem radnym Sejmiku od 2014 r. W 2018 r. wchodziłem do Sejmiku uzyskując ponad 9 tys. głosów poparcia. Tyle osób zagłosowało za moją kandydaturą – za co jeszcze raz serdecznie dziękuję. Kiedyś pokusiłem się o luźne oszacowanie – i z moich rachunków wynikło, że podczas moich kadencji jako radnego odbyłem ponad 3 tysiące spotkań. To dziesiątki tysięcy kilometrów przejechanych wzdłuż i wszerz całego województwa. Spotkania z mieszkańcami, samorządowcami, służbami mundurowymi, udział w sesjach Rad Miast i Gmin, spotkania ze strażakami ochotnikami, organizacjami pozarządowymi, przedsiębiorcami, nawet w najmniejszych miejscowościach na zebraniach sołeckich, dyżury w biurze radnych Sejmiku w Nowym Targu…. Tysiące twarzy, osób i historii, problemów które mi zgłaszano i które rozwiązywałem. Myślę, że „spotkanie” to słowo klucz moich dwóch kadencji. Gdzie tylko otrzymałem sygnał – tam byłem i reagowałem na zgłaszane potrzeby. Nigdy też nie kategoryzowałem spraw z którymi do mnie przychodzono na ważne i błahe. Interweniowałem w sprawach mających istotne znaczenie dla całego regionu, jak np. między innymi w kwestii Audytu Krajobrazowego czy uchwała dotycząca Południowomałopolskiego Obszaru Chronionego. Uruchomiliśmy program TeleAnioł czy np. Podhalańską Kolej Regionalną, zainicjowaliśmy obwodnicę Waksmunda, razem z samorządami walczyliśmy o interesy mieszkańców w pobliżu rzeki Białki, walczyliśmy mocno ze smogiem w południowej Małopolsce.
 Ale jednocześnie pomagałem lokalnie - organizacjom i stowarzyszeniom, jak np. OSP, KGW, orkiestry dęte, kluby sportowe, Fundacja im. Adama Worwy czy Podhalańskie Amazonki, aż po pojedyncze sprawy mieszkańców malutkich miejscowości np. w pozyskaniu wsparcia na niewielkie lokalne inicjatywy czy interweniując w kwestiach problemowych. 
Kandyduję w obecnych wyborach do Sejmiku WM i ciekawa sprawa - na 64 kandydatów w okręgu 4, obejmującym powiaty: nowotarski, tatrzański, suski, wadowicki i myślenicki jestem jedynym kandydatem z Nowego Targu. 
Stolica Podhala zasługuje na odzyskanie swojej pozycji. W lipcu 2015 r., z innymi radnymi z naszego regionu otworzyłem w Nowym Targu biuro radnych wojewódzkich. Oprócz pełnienia regularnych dyżurów, zacząłem także zapraszać na dyżury Marszałków – aby jak najbardziej ułatwić mieszkańcom południowej Małopolski dostęp do instytucji jaką jest Sejmik. Mnóstwo osób skorzystało z tej możliwości, bo jednak do Nowego Targu łatwiej się dostać niż do Krakowa. Uruchomiliśmy w Nowym Targu Agendę Urzędu Marszałkowskiego - gdzie do tej pory jest możliwość spotkania się z radnymi oraz Marszałkiem, który regularnie przyjeżdża na dyżury - cieszę się, że moja inicjatywa się przyjęła i jest kontynuowana w kolejnej kadencji. Przenieśliśmy do Nowego Targu ARiMR - aby ułatwić wszystkim rolnikom dostęp do tej ważnej dla nich instytucji. Udało się otworzyć w Nowym Targu oddział MORD, dzięki czemu nie trzeba jechać zdawać prawa jazdy do Nowego Sącza czy Krakowa. Pracujemy ciągle nad satysfakcjonującym rozwiązaniem kwestii Prewentorium Kolejowego na Kowańcu - tak aby skorzystały na ewent. przekazaniu zarówno miasto jak i województwo. Ale oprócz tego w planach są kolejne projekty, które pomogą Miastu stać się centralnym ośrodkiem dla południowej Małopolski. Zamierzamy otworzyć w Nowym Targu Agendę Urzędu Wojewódzkiego oraz punkt WFOŚiGW - obsługującego w szczególności beneficjentów Programu Czyste Powietrze. Chcemy także, aby Nowy Targ był miastem przyjaznym i przyciągającym przedsiębiorców, dlatego pracujemy nad przybliżeniem strategicznych dla biznesu instytucji jak Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego, MFR czy Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości - w Nowym Targu mogłyby funkcjonować punkty obsługi / biura terenowe i na miejscu wspierać lokalny biznes.  
Plany na kolejną kadencję w wielkim skrócie, to na pewno inwestycje drogowe na terenie naszego regionu na drogach wojewódzkich, poprawa bezpieczeństwa ruchu oraz wsparcie budowy kluczowych obwodnic. Chciałbym by Podhalańska Kolej Regionalna doczekała się nowszego taboru kolejowego, co na pewno poprawi wizerunek kolei i zachęci większą liczbę mieszkańców do przesiadki na wygodny, czysty, punktualny pociąg. Dalsza walka o czystsze powietrze w południowej Małopolsce (wsparcie w wymianie kotłów, magazyny energii, fotowoltaika, pompy ciepła ale też wykorzystanie potencjału do produkcji paliwa alternatywnego, czyli wodoru, ponieważ taki potencjał tutaj jest, wystarczy tylko umiejętnie go wesprzeć z poziomu województwa, a wtedy także lokalne samorządy będą na tym korzystać). 
Ale oprócz tego oczywiście tak, jak to było do tej pory – przez całe dwie poprzednie kadencje – będę pracował nad każdą sprawą, z jaką mieszkańcy będą się zgłaszać. Przez obie moje kadencje mnóstwo osób, samorządowców, przedsiębiorców kontaktowało się ze mną, na dyżurach, przez Facebooka czy kontakt mailowy z mojej strony internetowej. Sprawy z jakimi się do mnie zgłaszano były najróżniejsze – ale każdą traktowałem i traktuję z szacunkiem. 

Ostatnio na zebraniu wiejskim, lokalny działacz w małej miejscowości na Orawie powiedział: “Przez 8 lat, z czym byśmy do Staszka nie dzwonili - to on jeden zawsze odbierał i zawsze starał się pomagać” - myślę, że to dobre podsumowanie mojej działalności. Mam nadzieję, że dzięki Waszym głosom będziemy mogli działać nadal dla naszego regionu i jego mieszkańców. 
7 kwietnia wybierzmy 
doświadczenie i skuteczność!




Nasz kandydat na: